Autentyki - humor i rozrywka

Dzieciństwo

Teksty naszych pociech, czyli co robią, jak się zachowują. Czasem ich "przedstawienia" potrafią wprawić w osłupienie niejednego. Czyli beztroskie życie maluchów

Subskrybuj RSS dla kategorii Dzieciństwo.

Wszystkie teksty w kategorii "Dzieciństwo": 304

kolega mojego taty ma 3,5 rocznego synka.
ostatnio wybrał się z nim do dentysty.
mały wygodnie usadowił się na fotelu, grzeczny jak aniołek...
do momentu kiedy pani stomatolog włączyła lampę.
wtedy mały nagle krzyknął:
- kulwa, wyłąc tę lampę, bo mnie razi!

mina wszystkich bezcenna ;-)

Moja córcia mówiła "od zawsze", była wygadana, cud-miód.
Lato. Idziemy na zakupy: ja, Ona i Braciszek w pieluchach.
- Mama....pić!
- Poczekaj zaraz będziemy w sklepie to ci kupię.
- Pić - żąda Dziecię.
- Zaraz - ja na to elokwentnie.
- Ale mama... ja nie mam ani kropli wody w brzuszku!
Smarkula nie miała nawet 2 lat gdy mnie tak zastrzeliła!
Jakiś czas potem. Mój Tato hodował świnki, które pieszczotliwie nazywał blondynki. Blondynki to, blondynki tamto. Wieczór. Mój Tato:
- Idę zamknąć blondynki w chlewie.
- Co? - Córcia pyta.
- Powiem blondynkom dobranoc - zażartował mój Tato.
- A buzi też im dasz? - pyta moje Dziecię.
Dziecię miało już 3 latka. Dorosła! Idzie do przedszkola! NAGLE BEK.
- Hej, co jest Córcia? - pytam Małej siedzącej w szafie.
- Boisz się?
- NIE! - Pada stanowcze zaprzeczenie. - PO PROSTU NIE MAM SIĘ W CO UBRAĆ!
:)

[Mikołaj] chrześniak Taty non stop powtarza ze jak będzie duży to kupi motor i pojedzie na laski, na to Tata zażartował ze po co mu motor jak gumy są najważniejsze.
Pewnego razu Tata [M] kupił mu gumę Mambe. [M] wziął gumę poleciał do pokoju i za 5 minut wrócił i mówi
- [M] Tato ubieraj się, mam gumy jedziemy na laski.

Franek: wiesz, że cię kocham?
Mama: nie
Franek: aha. akurat
Mama: a co Cię tak nagle naszło na wyznania?
Franek: a nie wiem. nudziło mi się

Mama: co było na obiad w szkole?
Franek: ...ten, no... zmieniłaś fryzurę?
Mama: co?
Franek: yyy... chyba odmłodniałaś...
Mama: ej, coś mi tu chcesz chyba ściemnić
Franek: nie ściemnić, tylko delikatnie przekazać, że zapomniałem se dzisiaj iść na obiad, sory nie

Kilkuletnia siostrzyczka o moich nowych, drogich perfumach (Lacoste):
- Pachniesz zgniłym kalafiorem :)

Mój ojciec jest marynarzem, więc większość czasu nie ma go w domu,
pewnego dnia mój młodszy brat (który ma dwie siostry) podszedl do mamy i blagalnym głosem POWIEDZIAł:

Mamo, mamo chce mieć braciszka!!!!
Na to mama: no to musisz pogadać z tatą jak wróci.
Na to braciszek: A po co? A nie mogłaby być to niespodzianka???

HEHE CIEKAWE CO TATO NA TAKIE NIESPODZIANKI BY POWIEDZIAL

Rozmawiam z żoną- mega poważny temat, którego słucha nasza córka(lat 3). Po paru zdaniach słyszymy, że mała zaczyna się wtrącac w rozmowę Mówię do niej:
-Ty sie nie znasz.
-odpowiedż z poważną miną- Ja się znam, Julka jestem.. Mina żony bezcenna

Rano w przedszkolu.
Wchodzi maluch do przedszkola i mówi do pani, że zaatakował go w nocy
taaki wielki, ogromny pająk. przedszkolanka pyta czy może wie co to był za
pająk, chłopiec odpowiada: tak on się nazywał KOMAR.

Mój chrześniak, wtedy lat ok. 3,5 :)
Po powrocie z przedszkola czekał u dziadków na swoich rodziców, którzy mieli go odebrać jak wrócą z pracy. Przyjechał po niego tata, a młody od razu zabrał mu telefon, żeby sobie pograć kiedy ten ucinał rozmowę z moimi rodzicami. Po jakimś czasie tata mówi do synka:
- Chodź pojedziemy do domu, tam dokończysz grać.
- Ale tato, już kończę.
- Chodź synek, mama w domu czeka już na nas.
- Tato chwilę.
- Proszę cię chodź, jestem już głodny.
- Tatooo... Bo mnie ślak w głowę bierze...

Reakcja wszystkich - jeden wielki spazm :)