Autentyki - humor i rozrywka

Usenet

Usenet, kategoria, w której znajdują się różnego rodzaju wypowiedzi, najczęściej nieobeznanych w temacie, osób. Znajdą się tutaj dialogi z tzw. trolami oraz prawdziwe korespondencje mailowe, perełki itp.

Subskrybuj RSS dla kategorii Usenet.

Wszystkie teksty w kategorii "Usenet": 75

Znalezione na wykopie komentarz odnośnie anegdot informatyków :)
Byłem takim 'osiedlowym serwisantem' w czasach liceum... opiekowałem się zaprzyjaźnioną kancelarią adwokacką. Było tam 5 komputerów, serwerek wydruku i router na linuxie (wtedy routery sprzętowe do ADSL były piekielnie drogie)... dostaję telefon 'nie działa internet, wpadnij po szkole...'. Zaiwaniam więc po szkole do nich, a tam siedzi 'szefa, syna, brata, znajomego syn...' na oko jakieś 14 lat... i reinstalke windowsa tłucze na komputerze księgowej. Oczywiście sterowników brak, oprogramowanie firmowe nie chce odburzyć no i aplikacja dostępowa do banku, przeinstalowana z płyty wymaga autoryzacji hasłem, które podaje się po ustawieniu kanału dostępowego (dawniej wyglądało to tak, że 'dzwoniło się' modemem do banku i na podstawie tego hasła można było robić 3 transakcje dziennie). Oczywiście hasło zapisane było w programie, zaraz po jego instalacji wiec nikt w firmie nie miał pojęcia jak ono brzmiało. Dzwonię więc na infolinię, wypytany w imieniu szefa o numer buta, fiu-ta, etc. Miła pani w słuchawce milknie... i oznajmia "Nie mogę panu podać hasła przez telefon. Poproszę o adres korespondencyjny, wyślę kopertę z aktywacją". Pytam więc CZEMU? Przecież wypytała się o wszystko co możliwe, przedyktowałem połowę KRSu, umowy z bankiem, numery kart, etc. etc. Cisza... po 10 sec. słyszę "pier-dolo-ny chu-j, pisane małymi literami, bez spacji - to jest hasło". Tym razem ja zaniemówiłem...

Gdyby to była wulkanizacja, firma transportowa, kurde - apteka. Zrozumiałbym. Ale adwokat? Doktor prawa?

Ogłoszenie w jednym z serwisów:
Sprzedam drukarki, HP DESKJET 3920 i 3940! Stan jak nowe!
Nie drukują, ale wyglądają zaj**iście!

Ogłoszenie posylwestrowe na jednym z trójmiejskich serwisów :)

Po imprezie Sylwestrowej nasze drzwi uległy rozkładowi w bliżej nie określonych okolicznościach; w związku z powyższym chętnie przyjmiemy drzwi w stanie dobrym lub jakimkolwiek innym (byle były w jednym kawałku). Najlepiej gdyby drzwi opatrzone były numerem 514. Osoby mogące nas wspomóc prosimy o kontakt. Pozdrawiamy: łata i Wilku.

PS. Sprawa jest pilna, ponieważ nie mamy jak zamknąć pokoju (a co za tym idzie nie możemy pukać!)!!!!!

Na Allegro jakieś młode dziewczę wystawiło aukcję (za 1zł), w której szukało chłopaka na studniówkę. Taka była jego treść (:
Szukamy partnera (Pana do towarzystwa) na bal studniówkowy. Impreza odbędzie się 15.01.2010r. w Olsztynie w Restauracji Przystań.
W cenie jest dobra zabawa i towarzystwo, jedzenie oraz afterparty w klubie Qotłownia Stara Club.

Dane techniczne:
model: Paula
rok produkcji: 1991 kwiecień
barwa: ciemna czekolada
wzrost: 170 cm + szpilki
rozstaw osi: 90/60/90
zasięg na pełnym baku: 70h
pojemność: 0,5 litra na dobę
dwie poduszki powietrzne w rozmiarze 75D
niekatowana
nieużywana w rajdach
jeżdżona amatorsko
niebita
idealna baza pod rajdówkę
sprowadzona w tym roku
pierwszy właściciel w kraju

Transport i nocleg we własnym zakresie.*
*Ewentualne zmiany podczas imprezy :)
Jazda próbna po wcześniejszych oględzinach.
Promocja ważna do 14.01.2010 lub do wyczerpania zapasów.

Komentarze do jakiegoś artykułu o Beatlesach na muzyka.onet.pl:
<1>Ach, pamiętam jak dziś ten koncert Beatlesów w Polsce... [tu podaje datę i miejsce]
<2>Beatlesi nigdy nie byli w Polsce idiotko, to były Czerwone Gitary!

Dziś w serwisie laptopów, gdzie pracuje klient zgłosił taką usterkę:

często przy uruchamianiu zaczął wydawać dźwięki podobne do brzęczenia jakiegoś owada amazońskiego, co powoduje czasami brak koncentracji podczas pracy, i trwa przez nieokreślony czas.

Czasami to ludzie mają fantazje

Shoutbox na jednym z for:
[Dzisiaj 19:37] S****: hej!!!!! Kubuś mam sprawę tata, zmienia Neostradę na Netię i powiedz mi czy będę musiała się rejestrować od nowa bo chce tu z wami być :(

Komentarz do artykułu o pigułkach gwałtu na wp.pl
- A może mi ktoś wytłumaczyć jak to działa? Mam córkę w tym wieku.
Odp. Objawy pojawiają się po 9 miesiącach.

Oto cytat z listu klienta, który wysłał go do swojego banku (BPH) w pewnej sprawie ;-)

Witam Serdecznie,
Jako Klient Państwa banku jestem głęboko poruszony troską i dbałością o mnie w tych ciężkich dla bankowości czasach. Z ogromną radością przywitałem zaproszenie do grona WYSELEKCJONOWANYCH, WYBITNYCH i SPECJALNYCH klientów państwa banku. Przepustka do tego świata VIP-ów w formie SREBRNEJ karty kredytowej dotarła do mnie bezpośrednio za pośrednictwem niezawodnej Poczty Polskiej. Bycie VIP-em, osobą nagrodzoną lub wyróżnioną niesie ze sobą wiele korzyści. Taka nobilitacja sama w sobie powinna być powodem do dumy i radości. Pewnie by i była ...
Jak na razie jedyna korzyść to korzyść BANKU BPH w postaci 4,50 zet za "obsługę karty". Czymże jest jednak taka symboliczna opłata dzięki której można stać się VIP-em !!! Osobowością wybitną, ze zdaniem której wszyscy się liczą. No bo jak nie liczyć się ze zdaniem VIP-a ?!? Otóż okazuje się, iż głownie BANK BPH-a VIP-a w DUPIE ma !!! WIELOKROTNIE informowałem, iż NIE JESTEM ZAINTERESOWANY żadną kartą kredytową !!! ŻADNĄ oznacza ŻADNĄ ani dla siebie, mojej firmy, mojego kota ani chomika !!! Po prostu żadną !!!
Osoby nadal nie rozumiejące określenia ŻADNA odsyłam do encyklopedii lub słownika języka polskiego!!! Jakież było moje zdumienie gdy pewnego pięknego poranka otrzymałem Poczta Polska ten /dla niektórych/plastikowy przedmiot pożądania!!! W liście podpisanym przez samego prezesa /sratatata/ było stwierdzenie, iż teraz wystarczy tylko abym udał się do oddziału i AKTYWOWAł kartę. Do żadnego oddziału się nie udałem, a aktywacja karty polegała na przecięciu jej na pół nożyczkami i wywaleniu do kosza. Notabene wywalam tam wszystko czego nie chce, nie chciałem i o co nie prosiłem. Jakież było moje zdumienie, gdy logując się w niedziele do systemu SEZAM, zauważyłem otwarte subkonto kartowe z limitem10tys do karty, której NIE AKTYWOWAłEM i o którą NIE PROSIłEM i której NIE CHCIAłEM!! Co więcej z konta osobistego zapewne "zgodnie z tabela opłat i prowizji" ściągnięto mi 4,50 zl tytułem "obsługa karty " tak, tak, tak dokładnie tej samej karty której nie chciałem ani o nią nie prosiłem!!!
Sytuacja ta jest BULWERSUJĄCA i wybitnie NAGANNA!! W dupie /bez przeproszenia/ mam 4,50 zeta natomiast nie zgadzam się na traktowanie mnie jak IDIOTY i IMBECYLA. Nie wnikam czyja to WINA. PODKREŚLAM, iż z obsługi PERSONELU bankowego do dnia dzisiejszego byłem WYBITNIE zadowolony. Cała tę sytuację odbieram jako złodziejska praktykę banku, której to mowie ZDECYDOWANE NIE!
NINIEJSZYM ŻĄDAM i DOMAGAM SIĘ!!! / nie proszę/ natychmiastowego zamknięcia subkonta kartowego ORAZ Bezzwłocznego ZWROTU kwoty w wysokości 4,50 na moje konto bankowe!!! Domagam się również:
a) PISEMNYCH PRZEPROSIN !
b) osunięcia mojej zgody na otrzymywanie materiałów REKLAMOWYCH z banku BPH.
Sugeruję SZCZEGÓLNE zajęcie się moim postulatem nr B, gdyż mail ten zostanie przeze mnie wydrukowany i zachowany a w sytuacji gdy otrzymam jakąkolwiek przesyłkę reklamową od BANKU BPH, poinformuje o tym fakcie GIODO (Główny Inspektorat Ochrony Danych Osobowych)
Pozdrawiam Serdecznie
Michał Owsiewski
PS
We wtorek podstawię pod siedzibę banku mojego Jeepa wraz z kluczykami i faktura za wynajem tego auta na miesiąc! Faktura będzie wystawiona na 20.000 złotych +VAT tytułem "Promocyjne WYPOŻYCZENIE SAMOCHODU". Ja wiem że Państwo nie zamawialiście tej usługi. Jeepa nie chcecie i nie potrzebujecie wynajmować. Ale dla Mnie jesteście prawdziwymi mistrzami w sztuce wyłudzania kasy za niechciane usługi !?! A każdy mistrz to prawdziwy VIP!!! I jako VIP-y załapaliście się na specjalna ofertę promocyjna mojej firmy: "JEEP na miesiąc za jedyne 20 tysiów". Wkrótce planuję szereg nowych promocji, w których weźmiecie jako bank udział wbrew swej woli. No bo przecież w BPH to normalne - prawda ...

<ania17> czemu nie chcesz z nią być?
<gemin> wolę szczupłe dziewczyny
<ania17> ale ona też coś w sobie ma...
<gemin> ta, chyba obiad:|